Tatra Slow Pokoje i Apartamenty
Kościelisko, Chotarz Bór 3
784690091
Dlaczego Tatra Slow?
Tatra – kochamy Tatry. Nasz dom to doskonała baza wypadowa do wycieczek w Tatry Zachodnie. Na piechotę można od nas wyruszyć do Doliny Kościeliskiej, Małej Łąki, na Giewont czy Czerwone Wierchy. Mamy więc nadzieję, że większość czasu spędzicie na tatrzańskich szlakach, w kontakcie z górską przyrodą.
Slow – bo chcemy, żeby pobyt u nas był czymś więcej niż „zwykłym noclegiem”. Każdy pokój ma swoją „duszę” a wszystkie razem są obrazem naszych pasji i filozofii życia, którymi chcemy się z Wami podzielić. Dla nas „Slow” to przede wszystkim sztuka uważnego życia i korzystanie z darów natury.
Blisko gór
Służymy naszym gościom pomocą przy planowaniu górskich wycieczek:
codziennie darmowa informacja turystyczny z pierwszej ręki – od przewodnika tatrzańskiego – dowiesz się gdzie pójść, jak ominąć korki, co robić w niepogodę.
jesteśmy partnerem programu „Gotowi w Góry” prowadzonego przez Tatrzański Park Narodowy – sprawdzisz u nas prognozę pogody oraz komunikat o aktualnych warunkach na szlakach,
możesz skorzystać z map i przewodników po Tatrach i Zakopanem dostępnych w naszej biblioteczce.
Blisko natury
Staramy się żyć w przyjaźni ze środowiskiem i czerpać z darów natury:
dom ogrzewamy nowoczesnym kotłem pelletowym a wodę pomaga nam grzać słońce,
segregujemy śmieci a odpady organiczne kompostujemy,
w ogródku i inspektach hodujemy warzywa i zioła,
prowadzimy niewielką pasiekę – latem możecie u nas nabyć miód.
Zapraszamy
Zapraszamy do nas wszystkich którzy …
… lubią przyrodę i kręcą ich klimaty slow,
… chcą aktywnie spędzić czas w Tatrach,
… szukają spokojnego miejsce z dala od Krupówek..
Do naszego domu wprowadziliśmy się w 2016 roku. Prace nad przygotowaniem pokoi zaczęliśmy jesienią i trwały one przez całą zimę. To było bardzo dobre zajęcie na długie zimowe wieczory i super odskocznia od pracy zawodowej.
Kochamy pracę z drewnem – jego rysunek, dotyk i zapach – więc wióry leciały. Boazeria, meble, lampki powstały z drewna świerkowego, sosnowego i jesionowego. Inspiracją był dla nas styl rustykalny i skandynawski.
Zgodnie z zasadą „DIY”, sami wykonaliśmy większość roboty. Suszenie, cięcie, szlifowanie i montaż ponad 500 drewnianych krążków na ścianie trwały prawie 3 miesiące. Tutaj podziękowanie dla Taty, doświadczonego cieśli, który bardzo nam pomógł.
Tam gdzie to było możliwe, wykorzystaliśmy materiał „z odzysku”. Stare belki, które odsłużyły 30 lat jako krokwie w naszym domu rodzinnym, zamieniliśmy na konstrukcje łóżek. Drugie życie zyskała także szafa, stolik i taborety.
Od wielu lat żyjemy bez telewizora – dlatego w pokojach nie zamontowaliśmy tych pożeraczy czasu. Lubimy za to książki – udostępniamy gościom biblioteczkę z książkami o górach, przyrodzie i filozofii slow.