„Tatry” polsko-słowackie

17 września 2014

Polecamy najnowszy (9/2014) numer „Tatr” polsko-słowackich.

A by poznać historię, należy podobno dostrzegać teraź­niejszość i przewidywać przyszłość. A zatem i w tym roku nic nie pozostawiliśmy przypadkowi – sięgamy głęboko i rzetelnie w tatrzańską przeszłość. Wspólnie z dawnymi górnikami penetrujemy wnętrza masywów i wydobywamy rudę. Razem z Jarosławem Haškiem przeżywamy wyimaginowane przy­gody podczas wędrówek po górach pierwszych lat XX w. Patrzymy też na dawne Tatry – uchwycone na płótnach zapomnianego mala­rza Władysława Ostrowskiego i zapisane w muzyce Jána Móryego, hotelarza z Nowego Szczyrbskiego Jeziora.

Wychodzimy na szlaki turystyczne biegnące zboczami gór. Idzie­my z zachodu na wschód po czerwono znakowanej słowackiej Ta­trzańskiej Magistrali, by potem przemierzyć polskie podnóża gór od Doliny Chochołowskiej po Morskie Oko. Tym, którzy zdecydowali się na wycieczkę w Tatry, przypominamy: pogoda jest tu kapryśna, a część szlaków – zatłoczona, więc czasem lepiej wybrać inną drogę. Od niedawna pozwala na to np. dwukierunkowy szlak przez Czer­woną Ławkę. Jeśli nie będziemy się zbytnio spieszyć, może zauważy­my, że ubyło różowego koloru wierzbówki kiprzycy, ale śpiew ptac­twa roznoszącego nasionka drzew jest wciąż jednakowo intensywny.

I jeszcze prośba: nie zabierajcie z Tatr znaków turystycznych na pamiątkę, bo komuś w niebezpieczeństwie może ich zabraknąć. Za­bierzcie ze sobą raczej spokój duszy – znajdziecie go, gdy po wyciecz­ce usiądziecie pod „świętym drzewem”.

Niewykluczone, że podczas wędrówek spotkamy się osobiście. Do widzenia więc! 

LENKA BURDOVÁ
ZBIGNIEW ŁADYGIN


Numer dostępny na stronie sklep.tpn.pl oraz stacjonarnie w Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN, Punkcie Informacji Turystycznej TPN i budynku Wozowni (Kuźnice). 

Drukuj