Bordowy romet u części turystów wzbudzał zaskoczenie, inni zdawali się go nie zauważać.  Jak trafił na Giewont – nie wiadomo. Obecnie rower znajduje się w dyrekcji TPN, gdzie został zniesiony przez pracowników Parku. Nie jest pewne, jakie będą jego dalsze losy. Być może trafi do muzeum i dołączy do zbioru osobliwości zostawianych przez turystów w Tatrach