Co w trawie piszczy
Cztery niedźwiedzie w Dolinie Wyżniej Chochołowskiej, komunikacyjny paraliż na drodze do Morskiego Oka oraz wcześniej niż zwykle kwitnąca goryczka trojeściowa, zwiastun jesieni, to obraz mijającego sierpnia.
Liczba chętnych, którzy chcieli zobaczyć Morskie Oko była tak duża, że w połowie miesiąca Droga Oswalda Balzera blokowała się koło godz. 11, już 1,5 km przed Wierch Porońcem. Na rondzie stawała policja i kierowała ruch w stronę Bukowiny. Obecnie turystów nieco mniej, ale jak informuje Tadeusz Figura, leśniczy z Obwodu Ochronnego Łysa Polana – prawie codziennie mamy zapełnione wszystkie parkingi. Ponadto oprócz wspomnianej goryczki kwitnie wrzos, owocuje wierzbówka kiprzyca.
Z kolei na Hali Gąsienicowej wierzbówki jest mniej, bo została połamana przez czerwcowy opad śniegu. Pracujący w rejonie Marcin Chotarski przypomina, że rok temu wszyscy zachwycali się kwitnącymi łanami tej rośliny. W okolicy Kasprowego Wierchu i Beskidu Chotarski obserwuje pasące się kozice. W dolinie są też szykujące się do zimy świstaki z „dużymi brzuchami”. W Dolinie Lejowej na polanach zaobserwowano ślady pozostawione przez dziki.
Na Polanie Biały Potok kolejne szałasy zostały podłączone do sieci elektrycznej. Nie wiadomo też, czy postawione tam bez pozwoleń budynki zostaną zgodnie z przepisami rozebrane. Dynamiczne zmiany na tej przyrodniczo cennej, przylegającej do Parku polanie są dla nas niepokojące.
Stanisław Zięba, leśniczy w Obwodzie Chochołowska pisze, że w sierpniu intensywny ruch turystyczny zarówno pieszy jak i rowerowy koncentrował się na drodze do schroniska. Smutna jest wiadomość, że wolontariusze oraz pracownicy Parku znajdowali bardzo dużo śmieci. Szczególnie narażonymi na zaśmiecenie były okolice ławostołów oraz szałasy. Odpadki systematycznie zbierano i znoszono.
W lasach, jak informuje Zięba, prowadzona jest wycinka drzew zasiedlonych kornikiem, a na powierzchniach zalesionych, wykonuje się prace związane z usuwaniem roślinności zagłuszającej posadzone drzewka.
Leśniczy przekazał też bardzo ciekawą informację: - W Dolinie Wyżniej Chochołowskiej, w czasie patrolu natrafiliśmy wraz z podleśniczym Adamem Tylką, na jelenia zabitego przez niedźwiedzia. Jeleń ten służył przez tydzień jako obiad dla czterech niedźwiedzi, w tym dla dwóch młodych. Natomiast w Dolinie Jarząbczej kamera monitoringowa nagrał rysia.
W sierpniu rozpoczął się duży remont szlaków. Docelowo remontowane będą wszystkie szlaki graniowe w O.O. Chochołowska (ponad 15 km). Na razie prace trwają na podejściu na Trzydniowiański Wierch od strony Doliny Jarząbczej.