Co w trawie piszczy
Zwierzęta i rośliny budzą się do życia. Wiosnę najwyraźniej widać i słychać w buczynach. Regiel dolny rozbrzmiewa śpiewem ptaków, kwitnie wiele wiosennych kwiatów, szumią wezbrane potoki. Ale i w wyższych partiach gór zima gwałtownie ustępuje. Spod śniegu wykopały się pierwsze świstaki. Oto garść informacji z pierwszej ręki – od leśniczych Tatrzańskiego Parku Narodowego.
W buczynach, w reglu dolnym, można spotkać charakterystyczne dla tego lasu wiosenne gatunki kwiatów. Są to m.in. żywiec gruczołowaty i dziewięciolistny, zawilec gajowy, zawilec żółty, miodunka ćma, pierwiosnka wyniosła, fiołek leśny, urdzik karpacki, łuskiewnik różowy, lepiężniki (biały, wyłysiały, różowy). Zaczyna kwitnąć rzeżucha trójlistkowa.
- Na skałkach wapiennych kwitną goryczki wiosenne i Klusjusa oraz pierwiosnka łyszczak – informuje Antoni Zięba z Zespołu Badań i Monitoringu TPN. Pięknie kwitnie wawrzynek wilczełyko. Na niżej położonych polanach krokusy już przekwitły, ale wyżej nastała dopiero pora ich kwitnienia. Fioletowe kielichy pokazują się m.in. na Hali Gąsienicowej, oraz nad Morskim Okiem – przy Rybich Stawkach w ostatnich dniach zakwitły dwa pierwsze kwiaty.
Obudziły się świstaki. Pierwsze wybicie zaobserwowano 13 kwietnia w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. W ubiegłym tygodniu leśniczy Marcin Chotarski zaobserwował także trzy świstacze kolonie, które wykopały się spod śniegu w rejonie Hali Gąsienicowej.
Nad Białką w minionym tygodniu można było obserwować bociana czarnego i pluszcza, o czym informuje leśniczy Tadeusz Figura, sprawujący pieczę nad obwodem ochronnym Łysa Polana.
W obwodzie ochronnym Morskie Oko aktywne są rysie. Ale nie tylko: w rejonie Żlebu Żandarmerii obserwowane były tropy niedźwiedzia. Jelenie powoli podchodzą coraz wyżej. Wiosnę poczuł także kornik drukarz, który rozpoczął swoją aktywność w drzewostanach świerkowych. Późnym wieczorem w dolnych partiach (np. przy Drodze pod Reglami, u wylotów dolin) można usłyszeć sowy - odzywa się puszczyk, a czasem puchacz.
W połowie kwietnia żaby trawne zakończyły gody w leśnych bajorkach i pozostawiły ogromny zasób skrzeku. W drugiej połowie miesiąca czekaliśmy na nowe pokolenie tych sympatycznych płazów.
W Dolinie Małej Łąki, w Głazistym Żlebie pod Siodłową Turnią, Bogusława Filar, kierownik Działu Udostępniania TPN, znalazła martwą roczną koziczkę, która pojawiła się na wierzchu topniejącego śniegu. Pracownicy O.O Strążyska wraz ze Strażą Parku znieśli ją i przetransportowali do Kuźnic. Kózka prawdopodobnie spadła ze stoków Siodłowej Turni. Zostanie poddana badaniom naukowym.
Jak informuje leśniczy Grzegorz Bryniarski z o.o. Morskie Oko, 15 kwietnia był ostatnim dniem, kiedy można bylo przejść po tafli Morskiego Oka na drugą stronę. 23 kwietnia jezioro odmarzło całkowicie. W ubiegłym tygodniu nie można też już było przejść po Czarnym Stawie pod Rysami, mimo że pokryty był jeszcze topniejącym lodem. W najwyższych partiach gór wiosna wciąż zmaga się z zimą. Typowo zimowe warunki mamy jeszcze m.in. na Rysach.
W Dolinie Strążyskiej kontynuowany jest remontu szlaku (do Polany Strążyskiej). Ciężarówki dowożą żwir, dlatego mogą wystąpić utrudnienia. U wylotu doliny trwają prace związane z budową nowego punktu biletowego. - Tu również pracuje ciężki sprzęt, a nawet, we wtorek 24 kwietnia, musieliśmy zamknąć wejście na 45 min z powodu prac betoniarskich – informuje Tadeusz Zwijacz, leśniczy obwodu ochronnego Strążyska.
Na nisko położonych, łatwych szlakach pojawia się coraz wiecej wycieczek szkolnych.